Blog jest jak… moje trzecie dziecko (prawie). Rok temu – w jego pierwsze urodziny – byłam bliska takiego porównania i z kolejnym rokiem stwierdzam, że tak po prostu jest. Myślę o nim, troszczę się, opiekuję. Daje mi dużo radości i satysfakcji. No i z całej trójki jest najgrzeczniejszy 😉 – robi dokładnie to, czego oczekuję, […]