Dziś będzie krótko, ale treściwie.
Niedawno opowiadałam w blogu o nowej możliwości w systemie elektronicznej księgi wieczystej, która umożliwia samodzielne generowanie odpisów i wyciągów z ksiąg zrównanych z odpisami i wyciągami „papierowymi”. Niespełna miesiąc temu w księgach pojawiła się kolejna nowość:
Odpisy znacznie uproszczono.
Tak! Naprawdę! Okazało się, że to możliwe. Że teraz nie tylko sędzia, adwokat czy radca prawny będą w stanie odczytać kto jest właścicielem, czy nieruchomość jest obciążona hipoteką, czy też służebnością bądź innymi ciężarami i roszczeniami.
Przyznam szczerze, że moje „pierwsze starcie” z odpisami w dotychczasowej formie było dość bolesne i to dla obu stron. Ja – będąc już wówczas adwokatem z pewnym stażem – poczułam się… hmmm… delikatnie mówiąc… niedouczona. A odpis… no cóż… Zapewne poczuł się kompletnie niezrozumiany 🙂
Oczywiście trening czyni mistrza, więc po kilku kolejnych podejściach odpisy straciły swój tajemniczy urok. Ale przecież nie o to chodzi, żeby wszystko było jasne dla mnie czy innego profesjonalisty. Skoro księgi wieczyste to z założenia jawny rejestr odzwierciedlający stan prawny nieruchomości, to powinny być zrozumiałe także dla przeciętnego Kowalskiego.
Moim zdaniem obecnie tak jest. Tabele są czytelne, nie zawierają zbędnych informacji. Byłoby świetnie gdyby także wersja elektroniczna ksiąg stała się bardziej przystępna i czytelna. Pozostaje mieć nadzieję, że uproszczenie odpisów to nie ostatnia pozytywna zmiana w systemie ksiąg wieczystych.
{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Do dzisiaj pamiętam, jak razem z kilkoma pracownikami czytelni ksiąg wieczystych usiłowaliśmy policzyć udziały i dopasować je do współwłaścicieli w ogromnej księdze wieczystej. Skakanie od tabeli z udziałami do tabeli z nazwiskami – niezapomniane przeżycie :-). Nareszcie ktoś poszedł po rozum do głowy.
A ja pamiętam jak Okręgowa Rada Adwokacka w Katowicach zorganizowała szkolenie (!) dla adwokatów, na którym pani sędzia z wydziału ksiąg wieczystych miała przede wszystkim wytłumaczyć jak to zrozumieć.
Faktem jest, że szkolenia z ksiąg wieczystych są bardzo przydatne, biorąc pod uwagę daleko posunięty formalizm postępowania. Ale żeby trzeba było szkolić adwokatów z samego czytania księgi to już przesada 🙂